Zdrowa Szkoła a frekwencja

👉Ministerstwo Edukacji Narodowej rozważa zwiększenie progu minimalnej wymaganej frekwencji na lekcjach, co ma być rozwiązaniem szkolnych problemów z nieobecnością dzieci i młodzieży w szkole. Jak podkreślała ministra Nowacka w rozmowie z TOK FM (18.11.2024), problem ten sygnalizują jej nauczyciele/nauczycielki, ,,dla których jest to pierwsza rzecz, na którą się żalą, że nie są w stanie prowadzić lekcji, jeżeli mają tak masowe nieobecności”.

👉Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji, ministra stwierdziła, że “nie mamy jeszcze gotowego rozporządzenia”, musi porozmawiać ze związkami zawodowymi nauczycieli/ek oraz “zrobić poważne konsultacje”.

🟠 Mamy nadzieję, że konsultacje obejmować będą przede wszystkim głos osób uczących się, a także rodziców.

🧐Co może być przyczyną niskiej frekwencji dzieci na lekcjach?

🧐Z jakich powodów młodzi ludzie decydują nie iść do szkoły?

🧐Dlaczego lepszym wyjściem, od wyjścia do szkoły, są wagary?

A co by było gdyby…

🟢Wyobraźmy sobie, że przy rozwiązaniu problemu frekwencji… bierzemy pod uwagę przede wszystkim opinie i potrzeby (w tym biologiczne) oraz oczekiwania osób uczących się? Rewolucyjne? Być może… Idźmy dalej, gdyby tak zmniejszyć liczbę godzin lekcyjnych, ograniczyć liczbę przedmiotów i skutecznie przewietrzyć podstawy programowe, dostosowując je do wyzwań współczesności? Radykalne?

🟢A gdyby praktykę dydaktyczno-wychowawczą oprzeć o obowiązujące prawo, relacje i współpracę, otwartą i szczerą komunikację? Przypomnijmy – ocena to motywacyjna informacja zwrotna służebna wobec procesu uczenia się (nie cyferka), szkoła jest miejscem przede wszystkim uczenia się, a nie sprawdzania czego osoba ucząca się nauczyła się w domu. Odważne?

🟢A gdyby tak puścić te nadmiary kontroli, presji i przymusu i zastąpić je wzajemnym zaufaniem, empatią i troską? Oddać sobie i dzieciom czas na poszukiwanie, uczenie się na błędach, rozwijanie pasji i zainteresowań, budowanie trwałych i realnych więzi? Niemożliwe? Nie da się?

🟢A gdyby do tego zaprzęgnąć aktualną wiedzę z zakresu biologii, neurobiologii oraz psychologii? A gdyby tak szkoła była miejscem spotkań, które wspiera? Gdyby mogła być naszą dobrą bazą i bezpieczną, demokratyczną bazą dobra, (do)wolności i sprawstwa? Utopijne?

👉Czy to wszystko razem, z dużym prawdopodobieństwem, mogłoby rozwiązać problem “nagminnych” nieobecności osób uczących się w szkole?

👉Czy pozytywny klimat szkoły może być jej głównym czynnikiem ochronnym i jednocześnie powodem, by chcieć tam iść i być?

#zdrowaszkoła#szkołajestnasza#dialog#diagnoza#wsparcie#edukacjatorelacja#dopaminalab#dobrabaza#bazadobra#odwagawprzywództwie#zdrowerelacje#prawaczłowieka#prawadzieci